Ósma edycja rekolekcji weekendowych "Oto Oblubieniec" za nami! Cóż to był za piękny czas wzajemnego obdarowywania się, poznawania siebie i przede wszystkim zasłuchania w Słowo Oblubieńca. Przepełnia nas wdzięczność za ten czas i za wszystkich, którzy nam towarzyszyli modlitwą.
W sobotę w Kościele wspominaliśmy Św. Jana Pawła II, dla którego duchowość małżeńska była tematem szczególnie ważnym od samego początku drogi kapłańskiej. Jego opieka nad nami była wspaniałym prezentem i sporą radością. Czytanie sobotnie wprowadziło nas w klimat przygotowania własnego serca do nawrócenia czytaniem z Ewangelii wg św. Łukasza:
I opowiedział im następującą przypowieść: «Pewien człowiek miał zasadzony w swojej winnicy figowiec; przyszedł i szukał na nim owoców, ale nie znalazł. Rzekł więc do ogrodnika: „Oto już trzy lata, odkąd przychodzę i szukam owocu na tym figowcu, a nie znajduję. Wytnij go, po co jeszcze ziemię wyjaławia?” Lecz on mu odpowiedział: „Panie, jeszcze na ten rok go pozostaw, aż okopię go i obłożę nawozem; i może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz go wyciąć”».
Po raz kolejny w życiu usłyszeliśmy dobrą nowinę o cierpliwości Pana Boga względem nas. Kolejny dzień, kolejna szansa i to Jego czekanie na nas pełne żaru i miłości! Pomimo, że już dobrze znamy program rekolekcji i tak wiele rzeczy nas zaskoczyło: świeżość i moc Słowa Bożego, które ciągle aktywnie chce zmieniać nasze życie, dotykać naszego serca, rzeźbić z nas małżonków podobnych do Trójcy Świętej. Otwartość uczestników na usłyszane treści i ich wielka radość, nierzadko też zdziwienie i zachwyt odkrywaniem prawdy o stworzeniu i miłości oblubieńczej Chrystusa do nas. I wreszcie jedność ekipy, która jest ważnym elementem naszej drogi jako organizatorów.
W niedzielę świętowaliśmy razem pierwszą rocznicę powołania Fundacji Misterogrande. Dla wszystkich uczestników przygotowaliśmy specjalny rocznicowy tort:
Osiemnaście małżeństw, dwóch księży i trzech kleryków przeżywało z nami ten szczególny czas. Po raz pierwszy rekolekcje odbywały się w Bąblinie, w domu Misjonarzy Świętej Rodziny, który nas uradował gościnnością Ojców i całego personelu. Czuliśmy się dobrze i jesteśmy wdzięczni za troskę, jaką nas otoczyli. Również wszystkich naszych wstawienników obejmujemy wdzięcznością na naszej modlitwie - bez Was byłoby nam o wiele, wiele trudniej, a kto wie, czy rekolekcje mogły by się odbyć bez Waszego wsparcia. Pewnie nie i dlatego nieustannie polecamy Was Bożemu Miłosierdziu.
